Dla wielu czytelników na całym świecie sięgnięcie po książkę jest ucieczką od szarej codzienności, przeniesieniem się w świat ciekawszy niż otaczająca ich rzeczywistość. Są jednak miejsca i sytuacje, gdy lektura dosłownie zbliża czytających do wolności. W Brazylii klika lat temu umożliwiono w ramach programu “Odkupienie poprzez lekturę” (Remição pela Leitura) faktyczne skrócenie wyroków tym więźniom, którzy podczas odbywania kary sięgną po wartościową książkową publikację. Tym samym tropem podążyły również władze w Iranie, gdzie niedawno przyjęta ustawa zezwala na wydawanie alternatywnego wyroku, niż narzucony przez przepisy. Na przykład sędzia Qasem Naqizadeh w przypadkach lekkich przestępstw postanowił orzekać kary o bardziej edukacyjnym niż więzienie charakterze. Zapadły już pierwsze wyroki, polegające na zakupie i przeczytaniu kilku książek.

Zatwierdzony przez prezydent Brazylii Dilmę Rousseff program ma być z jednej strony próbą ograniczenia liczby osadzonych w krajowych więzieniach i walką z dramatycznym przeludnieniem systemu penitencjarnego. Z drugiej strony zaś ma to być odpowiedź na ostrą krytykę przez organizacje humanitarne i pozarządowe, wskazujące na permanentne łamanie praw człowieka poprzez zmuszenie więźniów do odbywania kary w nieludzkich warunkach. Brazylia znajduje się bowiem w ścisłej czołówce państw (piąte miejsce na świecie) z najwyższą liczbą skazanych przebywających w zakładach karnych, tj. 308 tys. osób. Wyżej w tym niechlubnym rankingu są jedynie Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja i Indie.

Czy jednak każdy może skorzystać z dobrodziejstw tego nowatorskiego rozwiązania? Otóż niekoniecznie. Trzeba bowiem spełnić kilka warunków. W ramach programu brane są pod uwagę książki należące do kanonu literackiego brazylijskiej klasyki, dzieła związane z nauką czy filozofią. Uwzglęfniana jest także odpowiednia objętość tomu (lektura nie może być kilkunastostronicową broszurą) jak również jej tematyka; pozycje mogące posłużyć za instruktaż do popełniania przestępstw w przyszłości są oczywiście zakazane. Każda książka przeczytana przez biorącego udział w programie więźnia może skrócić jego karę pozbawienia wolności o 4 dni. Istnieje jednak górny limit; 12 książek rocznie. Przy maksymalnym jego wykorzystaniu można z jednego roku odbywania kary „urwać” 48 dni. Jest zatem o co walczyć.

Sama deklaracja o przeczytaniu danej pozycji jednak nie wystarczy. Osadzeni muszą dowieść, że faktycznie wnikliwie przeczytali daną pozycję przez napisanie rozprawki dotyczącej zawartej w niej treści. Dopiero wtedy, gdy owo „wypracowanie” zostanie ocenione pozytywnie przez powołaną w ramach programu komisję zalicza się mu stosowne skrócenie odbywanej kary.

Cały pomysł wywołał gorącą społeczną dyskusję na ten temat znajdując zarówno zadeklarowanych zwolenników jaki i sceptycznych przeciwników takiego rozwiązania. Do entuzjastów nowego programu należy profesor Elionaldo Fernandes Julião, który w wywiadzie dla strony internetowej Observatório da Educação, nazywa go “wspaniałym osiągnięciem”.

Pozytywne jest również to, że podczas gdy mówi się o [konieczności] zaostrzenia kar, istnieje grupa osób aprobujących wprowadzone zmiany, bowiem mają na uwadze to, że należy pamiętać, że te jednostki będą musiały na nowo zintegrować się ze społeczeństwem. Choć niektórzy się z tym nie zgadzają, jednym z zadań systemu penitencjarnego jest resocjalizacja; to jedna z zasad zawartych w kodeksie postępowania karnego. Nie chodzi jedynie o karanie, ale także o świadomość, że więźniowie wrócą na łono społeczeństwa” – dodaje prof. Julião.

Również brazylijski koordynator projektu z ramienia rządu, prawnik z São Paulo, André Kehdi, odpowiedzialny za przekazywanie skazanym książek, wskazuje na jego zalety:

Więźniowie mogą opuścić zakład karny jako osoby lepiej wykształcone, o szerszych horyzontach”.

Wątpliwości może jednak budzić fakt, studząc nieco entuzjazm zwolenników programu, że większość z przebywających w brazylijskich więzieniach osób nie ukończyła nawet szkoły podstawowej, a ich umiejętności czytania i pisania jest na tyle ograniczona, że de facto eliminuje ich to z możliwości uczestnictwa w programie i korzystania z jego dobrodziejstw.

Według dostępnych danych 8% wszystkich więźniów tego kraju to analfabeci, a 70% z nich nie ma nawet podstawowego wykształcenia.

Opracowano na podstawie:

https://www.geekweek.pl/news/2014-05-11/krotszy-wyrok-za-czytanie-ksiazek_1651716/
https://lubimyczytac.pl/aktualnosci/1015/krotszy-wyrok-dla-wiezniow—czytelnikow
https://bezprawnik.pl/czytanie-ksiazek-zamiast-kary-wiezienia-za-drobne-przestepstwa/
http://www.sbp.pl/artykul/?cid=5681&prev=540
https://przekroj.pl/kultura/skazani-na-czytanie-bibliocreatio
https://pl.globalvoices.org/2012/08/brazylia-jedna-przeczytana-ksiazka-to-o-cztery-dni-krotszy-pobyt-w-wiezieniu/